środa, 26 maja 2010

Co z tym Swarovskim?

Swarovski to bardzo popularne nazwisko wśród osób tworzących i kupujących biżuterię. Wiele osób rozpoczynających swoją przygodę z biżuterią zastanawia się czym właściwie są koraliki kryjące się pod polsko brzmiącą nazwą Swarovski i co jest w nich tak wyjątkowego, że kosztują dużo więcej niż koraliki wykonane z innego szkła.

Całe zamieszanie wokół pięknych kawałków szkła zapoczątkował Daniel Swarovski, którego ojciec posiadał niewielką fabrykę zajmującą się szlifowaniem szkła. Daniel pod koniec XIX wieku opatentował elektryczną maszynę do precyzyjnego cięcia szkła i rozpoczął produkcję. Daniel Swarovski pochodził z okolic Jablonca w Górach Izerskich (obecnie Czechy), później wraz z rodziną przeniósł się do Wattens (obecnie Austria).

Stawiając bardzo wysoko poprzeczkę firma Daniela Swarovskiego urozmaicała asortyment, produkując coraz to nowe kształty i kolory kryształów.

No ale co w nich takiego wyjątkowego? Dlaczego zachwycają już tak długo? Gdzie tkwi ich magia?

Kupując kryształki Swarovskiego mamy gwarancję pięknej przejrzystości, kształtu i koloru koralika. Ponadto koraliki tego samego kształtu występują w różnych rozmiarach i kolorach, dzięki czemu można z nich tworzyć komplety biżuterii - wykorzystując przykładowo większe koraliki jako zawieszki a mniejsze do projektowania kolczyków. Co bardzo ważne nie musimy się martwić, że ten sam model koralika przy zamówieniu z innego sklepu będzie miał inny odcień, co może nam nie odpowiadać i nie pasować do pozostałych wyrobów tego samego koloru.

Sekret kryształ Swarovski tkwi w maszynach, którymi zostały wykonane, w niepowtarzalnych szlifach oraz recepturach kolorystycznych, których tajniki znają tylko nieliczni.

Zanim zaczęłam interesować się kryształkami Swarovskiego nie rozumiałam dlaczego inni tak się nimi zachwycają. Wkrótce jednak zrozumiałam jak ważna jest gwarancja kształtu i odcienia, którą mamy kupując orginalne kryształki. Kryształki, które dzięki precyzyjnym szlifom przepięknie się mienią zarówno w słońcu jak i przy blasku świec na romantycznej kolacji dodając blasku i magii każdej z nas.

1 komentarz:

  1. ciekawy wpis, ja podobnie jak i Ty nie bardzo rozumiałam o co ten cały zachwyt nad kryształami Swarovskiego, tym bardziej, że za takowymi nigdy nie przepadałam..., ale... powoli zmieniam zdanie :)

    OdpowiedzUsuń